Kroków do wykonania jest pięć.
To : wywóz dużej części zalegających odpadów do innego składowiska, rozwój zaplecza technicznego RZZO poprzez wniesienie wartej półtorej miliona złotych działki, uzupełnienie systemu oczyszczania powietrza na kompostowni, usprawnienie systemu odgazowania czynnej kwatery, do której trafiają odpady i zmiana systemu zbierania odpadów w Ostrowie i wszystkich gminach RZZO na pojemnikowy.
Taki jest plan. Trudno jednak jasno powiedzieć, czy i kiedy przyniesie tak bardzo pożądany przez mieszkańców skutek.
Władze miasta i RZZO uczciwie przyznają, że jest to ogromny problem. I mają diagnozę, która wskazuje m.in na miejsca i przyczyny mocno nieprzyjemnych zapachów.
Z tym, że mieszkańcy mają dość przyznawania im racji i czekają na ruchy, które problem zlikwidują.
I, choć cierpliwość powoli się kończy, to wyjścia nie ma - trzeba dać szansę nowym pomysłom.
- Już na początku grudnia ma się rozpocząć wywóz dużej części zalegających odpadów do innego składowiska - mówi Mikołaj Kostka, wiceprezydent Ostrowa.
Będziemy rekomendować system ostrowski, aby bioodpady, które trafiają na składowisko w Ostrowie były przewożone w pojemnikach, a nie w workach foliowych. W workach zachodzi proces fermentacji wstępnej, który też w sposób wyraźny wpływa na uciążliwości odorowe.
Taki system pojemnikowy od lipca jest w samym Ostrowie i teraz będzie rekomendowany pozostałym uczestnikom RZZO, który tworzy 17 okolicznych gmin z południowej Wielkopolski.W skali roku na ostrowskie wysypisko wpływają setki ton śmieci.
Miasto stawia też na DIALOG. I zapowiada kilka spotkań, podczas których rozmawiać będzie o sytuacji na wysypisku.
Plan jest następujący :
19.11 godz. 14.30 Komisja bezpieczeństwa i ochrony środowiska Rady Miejskiej Ostrowa,20.11 godz. 11.00 Spotkanie z zarządem osiedla Zacisze - Zębców,01.12 godz. 17.00 Spotkanie on-line z radą osiedla i mieszkańcami osiedla Zacisze - Zębców.
Mieszkańcy zapowiadają, że bacznie przyglądać się będą wszystkim działaniom.