W gnieździe są trzy jaja. Były cztery, ale jedno zostało wyrzucone z sobotę - przez samca. Jak mówią opiekunowie gniazda - jajo było małe i uszkodzone, więc natura nakazała taki ruch.
Piąte, które też było oczekiwane, nie zostało zniesione. Miało pojawić się najpóźniej w sobotę wieczorem. Ale go nie ma. I wszystko wskazuje na to, że na trzech jajkach się skończy.
Pogoda na razie bocianom nie sprzyja. Jest zimno i deszczowo.
Para musi mocno ogrzewać jajka. I jak na razie robi to doskonale.
Co zresztą możecie sami sprawdzić na : bociany.przygodzice.pl