Sytuacja do łatwych nie należy. Środków ochrony osobistej brakuje wszędzie. Ostrów w niedzielę otrzymał z rządowych rezerw kombinezony, maski, gogle i buty. Próbuje także własnymi sposobami takie stroje zakupić, ale hurtownie w Polsce świecą pustkami. Tym bardziej, że podobne ruchy wykonują wszystkie szpitale w Polsce.
Na tydzień na pewno środków tych wystarczy. Ale musimy robić zapasy, bo szczyt zachorowań dopiero przed nami. A bezpieczeństwo lekarzy i pielęgniarek, całego personelu medycznego jest najważniejsze. Bo każde podejrzenie koronawirusa u kogokolwiek z personelu- wyklucza go z pracy. A tych rąk do pracy potrzebujemy.
Moi pracownicy dosłownie "wiszą" na telefonach i na wszystkie sposoby próbują kupować niezbędne maski czy kombinezony. I czasami się to udaje.
Mówi Dariusz Bierła, dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.
Obecnie na terenie powiatu ostrowskiego nie ma potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem. Ale sytuacja jest dynamiczna i w każdej chwili może się to zmienić.
W całej Wielkopolsce jest kilkunastu chorych. Wielu pacjentów czeka na wyniki testów.
Wśród nich są osoby, które miały kontakt z zakażonymi dwoma mężczyznami z powiatu krotoszyńskiego. W szpitalach jest 5 osób z ich otoczenia, które czekają na wyniki badań. A kwarantanną objętych jest ponad 60.
Szybko też rośnie liczba osób objętych kwarantanną w całym regionie. Bo wiele osób wraca z zagranicy. W powiecie ostrowskim - takich objętych kwarantanną mieszkańców jest już ponad 60.