Co tydzień trafia tu 40 nowych pacjentów, a badanie każdego dziecka może trwać nawet pięć godzin. Obecna kadra to 20 psychologów, terapeutów, a teraz potrzebni są kolejni.Rocznie do tej pory zgłaszało się do nas około 3000 dzieci - mówi Violetta Myszkin, dyrektor poradni - Z nich na terapię zostaje 30 procent. Przynajmniej tak było do tej pory, bo na więcej nie pozwalały warunki lokalowe. Tym bardziej, że taka terapia trwać może nawet kilka lat. Teraz możemy tą liczbę podwoić, bo mamy na to warunki – nowoczesne sale, gabinety i do tego potrzebujemy nowych specjalistów.
i
Po 20 latach działania w wynajętym budynku w centrum miasta, w grudniu poradnia przeniosła się do nowoczesnego obiektu przy Armii Krajowej.
Przeczytaj także:
