Końcówka lata to także więcej podrzucanych psów. Szczególnie takich kilkumiesięcznych. Ale nie tylko.
Schronisko, w którym rusza rozbudowa - nie jest jednak z gumy i dochodzi do ściany.
Także tej ludzkiej - bo ogrom okrucieństwa wobec zwierząt czy zwykłej ludzkiej głupoty i niewrażliwości, z którymi spotykają się pracownicy przytuliska - zaczyna przerastać nawet najbardziej przygotowanych na skrajne sytuacje ludzi.
Dlatego schronisko kolejny raz apeluje by kastrować i sterylizować psy i koty. Tym bardziej, że można to zrobić za pieniądze miasta.
WAŻNE jest także to by ADOPTOWAĆ zwierzęta ODPOWIEDZIALNIE.