Szósta wygrana z rzędu i mocne trzecie miejsce w tabeli. Rebud KPR Ostrovia nie zwalania tempa. Choć wczorajszy mecz z ENERGĄ MMTS-em Kwidzyn do łatwych nie należał, a decydujące o wygranej ostrowian bramki padły w ostatnich sekundach spotkania.
Mecz był ciężki, dużo strat zrobiliśmy. Słabsza dyspozycja była w obronie. Na szczęście rewelacyjna dyspozycja była bramkarza Sandro Mestrica, który odbił 20 piłek. Dzisiaj zespół pokazał to, że jak nie idzie, to jednak potrafi zawalczyć. Jest na tyle doświadczonym zespołem, że potrafi te ciężkie chwile przetrwać.
Do zakończenia rundy zasadniczej ostrowskiej drużynie pozostały trzy mecze. W sobotę w Opolu, w poniedziałek, 31 marca w Zabrzu i na koniec - 5 kwietnia - z Azotami Puławy w Ostrowie.
Medialnym partnerem Rebud KPR Ostrovii jest Radio Eska.