To była wyjątkowo brutalna zbrodnia.
Jak ustalono - 18-letni wówczas chłopcy - przed 40 minut bili bezdomnego wszystkim, co im wpadło w ręce. Ofiarę znaleźli w jednym z ostrowskich pustostanów. A byli tam, bo - feralnej dla 60-latka nocy - jeździli po mieście rowerami.
Sąd Okręgowy w Kaliszu w marcu tego roku uznał winę obu i skazał na kary 13 i 15 lat więzienia. Prokurator chciał dla nich po 25 lat - bo nie widział żadnych okoliczności łagodzących w tym brutalnym mordzie. I dlatego złożył apelację. A obrona swoją - bo chciała, by kary były niższe.
Sąd Apelacyjny w Łodzi tych argumentów nie podzielił. Zostawił w całości wyrok sądu w Kaliszu. Wyrok jest prawomocny.