Taka deklaracja to reakcja ostrowskiej policji po śmiertelnym pobiciu mężczyzny we Wtórku.
Jak mówił podczas debaty o bezpieczeństwo w powiecie ostrowskim, komendant ostrowskiego garnizonu - Michał Grzelak - Nie ma zgody na udział nieletnich w klubie dyskotekowym.
To jest element, który na pewno będzie weryfikowany. Ja też nie wyobrażam sobie - i wiem, że powiem coś co będzie bardzo niepopularne, żeby nieletni bawili się w dyskotekach, szczególnie w nocy. Na pewno to będzie podlegało naszej kontroli. Sam mam dwójkę dzieci - nastoletnich i nie wyobrażam sobie, żeby bawiły się w nocy w takich miejscach.
Kilka dni po tragedii policja rozmawiała z menadżerem klubu i zaleciła zwiększenie m.in. ochrony i kamer monitoringu, o czym zresztą sam klub informował. Na swoim facebookowym profilu wydał oświadczenie, w którym czytamy, że klub m.in zwiększa służę porządkową w lokalu i na zewnątrz, a także liczbę kamer monitoringu.
Nakazaliśmy, chociaż nie następuje to w trybie administracyjnym, czy prawno-karnym, bo na ten moment nie ma takiej podstawy, aby klub zwiększył ochronę, poprawił monitoring. To podstawa. To miejsce prywatne, prywatny przedsiębiorca, ale on ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo podczas takich imprez. I tu nie ma co nawet dyskutować. Za nami pierwsze spotkanie, z managerem klubu, ale na pewno nie ostatnie. Liczymy, że uda nam się spotkać i porozmawiać także z właścicielem - właścicielami tego miejsca. Bo na pewno takie spotkania jeszcze będą. Z naszej inicjatywy.
Dodaje komendant Grzelak.
Śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia prowadzi ostrowska prokuratura. Siedem osób usłyszało zarzuty. Trzech 17-latków zostało tymczasowo aresztowanych, czwórka młodszych napastników, w tym 14-latek - została umieszczona w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym.
Polecany artykuł: