Akcja ruszyła w poniedziałek, ale pacjentki ostrowskiej ginekologii były już o niej informowane w weekend, i pierwsze mamy komórkami macierzystymi się już "podzieliły".
Komórki macierzyste pobrane podczas porodu są wyjątkowe. Wiemy, że można je pobrać z tkanki tłuszczowej, ze szpiku kostnego, ale podczas porodu są takie trzy źródła, w których znajdują się komórki macierzyste. Jest to krew pępowinowa, jak również takie specyficzne komórki macierzyste nazywane mezenchymalnymi, które znajdują się w sznurze pępowinowym, a bardziej w galarecie sznura pępowinowego oraz w łożysku. I w zależności od tego, na jaki rodzaj zestawu zdecyduje się mama, takie komórki macierzyste podczas porodu możemy pobrać.
Procedura jest bezbolesna i nieinwazyjna zarówno dla mamy, jak i dla dziecka. I tak naprawdę materiał biologiczny, który po porodzie jest utylizowany i wyrzucany jako odpad medyczny, może być źródłem tych cennych komórek macierzystych. W ciągu tych trzech dni pobieramy tylko dla celów publicznych. Oczywiście mama wyraża zgodę, natomiast my jako położne pobieramy, wykonujemy tę procedurę. Natomiast po pobraniu, cały zestaw pobraniowy jest przekazywany do Banku Komórek Macierzystych w Warszawie.
Mówi nam Anita Świątek, szefowa położnych w szpitalu w Ostrowie, która dodaje, że komórki macierzyste pobierane są tuż po porodzie z krwi pępowinowej lub z łożyska. Są one bezcenne w ratowaniu życia i zdrowia.
Komórki macierzyste wykorzystywane są do leczenia różnych chorób. Chorób onkologicznych, chorób neurologicznych, chorób tkanki łącznej. I myślę, że ten wachlarz chorób, w których będzie można wykorzystać komórki macierzyste na pewno będzie zwiększony.
Akcja potrwa do jutra. Pobrane od mam komórki zostaną wykorzystane publicznie.
Jest to inicjatywa Polskiego Banku Komórek Macierzystych.
Polecany artykuł:
