Wiadomo, że w jego kategorii jest jeszcze trzech zawodników – Węgier, Serb i Chorwat, a to oznacza, że stoczyć będzie musiał przynajmniej dwa pojedynki w drodze po złoto.
Wcześniej udało mi się zdobyć taki puchar trzykrotnie - mówi Michał Grzesiak: Przygotowania są cały czas. Największe były przed Mistrzostwami Polski K1 i cały czas trzymam formę, jadę tym trybem. Było po zawodach parę dni luzu, a potem z powrotem do pracy. Kondycja i szybkość jest utrzymywana, więc za dużo się nie zmieni.
Pierwszy mój Puchar Świata, na jaki pojechałem z kadrą, to jeszcze reprezentowałem formułę full contact. To były pierwsze moje zawody międzynarodowe. Wtedy udało się wywalczyć brązowy medal. Kolejne wyjazdy były na szczęście złote. Każdy puchar się rządzi się swoimi prawami, na każdym jest osobne trofeum, startować mogą też prywatne kluby, a nie tylko kadra. Nie liczy się poprzednie zwycięstwo więc każdy startuje z czystą kartą.
W polskiej reprezentacji jest 10 zawodników. Rozgrywki pucharowe na Węgrzech potrwają od czwartku do niedzieli. Patronem medialnym Michała Grzesiaka jest Radio Eska.