12-lat więzienia grozi 37-letniemu Ukraińcowi, który w sierpniu tego roku w Krotoszynie napadł na prostytutkę.
Brutalnie pobił kobietę i ją okradł.
Zabrał jej m.in. ponad 1600 złotych i dwa telefony.
Mężczyzna użył wobec kobiety paralizatora. Podduszał ją i bił. Potem uwięził w łazience, w której kobiecie udało się zamknąć przed oprawcą. Ten, będąc jeszcze w mieszkaniu, okradł 31-latkę. Ukradł jej dwa telefony, oraz gotówkę - w kwocie ponad 1600 złotych - mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
37-latek został zatrzymany 30 kilometrów od miejsca napadu.
W samochodzie, którym jechał, znaleziono m.in.rzeczy ukradzione kobiecie.
Śledczy nie ujawniają co spowodowało zachowanie mężczyzny. Wiadomo, że częściowo przyznał się do winy.
Ukrainiec od sierpnia jest aresztowany.