Powiat, podobnie jak inne samorządy, ogląda każdą złotówkę, bo tegoroczny gwałtowny wzrost cen sprawił, że pieniądze przeznaczone na określone zadania są niewystarczające.
Na razie jednak żadna z tegorocznych inwestycji nie jest zagrożona - mówi Paweł Rajski, starosta ostrowski. Nie mamy jeszcze sytuacji, że z którejś inwestycji ze względu na brak finansów musielibyśmy zrezygnować. Wszystko idzie zgodnie z planem co do samych inwestycji. Są pewne opóźnienia, ale wynikające bardziej z faktu, że trudniej o pewne materiały, zwłaszcza te ściągane z zagranicy.
Największa inwestycja powiatu w tym roku to budowa DPS, na którą przeznaczono 18 milionów złotych i tu udało się zmieścić w zaplanowanej kwocie. Dom zostanie oddany do użytku we wrześniu.