Sytuacja jest coraz trudniejsza. Coraz więcej chorych z COVID-19 potrzebuje leczenie szpitalnego. I dlatego zapadają decyzje o kolejnych dla nich miejscach. To polecenie Wojewody Wielkopolskiego.
Ale że szpitale z gumy nie są, następują trudne wybory. W Ostrowie kolejny trzeci już oddział zakaźny dla pacjentów z koronawirusem powstaje w miejscu psychiatrii. Pacjenci już trafili do innych placówek, kolejni są od razu wywożeni do szpitali w Kaliszu czy Sokołówce. Jeśli są zakażeni koronawirusem to trafiają na dedykowany im oddział w Poznaniu.
Na ostrowskiej psychiatrii trwają jeszcze prace remontowe - mówi Dariusz Bierła, dyrektor szpitala.
To jest specyficzny oddział, nie ma tam na przykład instalacji tlenowej. A tlen jest niezbędny w leczeniu chorych z COVID - 19. I musimy instalację doprowadzić. I teraz te prace są prowadzone.
Ale czy to wystarczy? Bo zaczyna brakować wielu rzeczy, a przede wszystkim kadry. Jeśli nie będzie lekarzy i pielęgniarek, to oddział nie będzie mógł ruszyć. Sytuacja jest bardzo trudna. Robimy co możemy, ale czy to wystarczy?
Prace na psychiatrii powinny zakończyć się w bieżącym tygodniu.
W szpitalu w Ostrowie jest już 65 łóżek covidowych. Praktycznie wszystkie są zajęte.
Na psychiatrii ma być 50 kolejnych.