Zaledwie trzykrotnie mniejszy od oryginału będzie częścią stałej wystawy poświęconej historii polskiego lotnictwa.
Do dziś nie ocalał żaden samolot RWD 17, a model Henryka Jerzyka jest prawdopodobnie jedyną jego istniejącą repliką - mówi dyrektor muzeum Tomasz Kosecki: Staramy się pozyskiwać właśnie takie modele, które są replikami nieistniejących już samolotów. Takich, które są częścią i to ważną całej historii polskiego lotnictwa. Wśród nich jest właśnie seria samolotów RWD, których nazwa wzięła się od konstruktorów – Rogalskiego, Wigury i Drzewieckiego.
Ten model ojciec zbudował kilkanaście lat temu, bazując na zachowanych planach samolotu - mówi syn konstruktora Waldemar Jerzyk z Aeroklubu Ostrowskiego: Rzadko się zdarza, by modele tak starych samolotów były budowane na wzór konkretnego egzemplarza, pozostają tylko nieliczne zdjęcia i ocalałe dokumenty. W przypadku RWD 17 nie zachował się żaden samolot, nie ma go żadne muzeum na świecie. Model ojca będzie więc jedyną okazją, by zobaczyć na żywo jak wyglądał, przyjrzeć mu się z bliska.
Model RWD -17 będzie częścią wystawy poświęconej historii polskiego lotnictwa, która zostanie otwarta w nowo powstającym budynku muzeum w przyszłym roku