To właśnie Ochotnicza Straż Pożarna w Rososzycy zdecydowała się przekazać pojazd w ramach wyjątkowej akcji pomocy mołdawskim strażakom.
Jak podkreśla wicemarszałek województwa wielkopolskiego Krzysztof Grabowski, to nie tylko gest solidarności, ale także kontynuacja idei wzajemnego wsparcia między krajami.
Wspieramy strażaków z Mołdawii, którzy nie posiadają teraz wozów strażackich albo mają je bardzo mocno zniszczone. Tak jak kiedyś my pozyskiwaliśmy wozy z zachodu, teraz my pomagamy tym, którzy są w potrzebie. U nas w Polsce, w Wielkopolsce tych wozów strażackich przybywa. One są kupowane cały czas ze środków z Unii Europejskiej czy też z budżetu państwa, z budżetu samorządów. Dlatego nas to bardzo cieszy, że możemy się tym dobrem dzielić, to jest niezwykle ważne - mówi wicemarszałek wielkopolski, Krzysztof Grabowski.
Akcja przekazywania wozów trwa już od kilku lat i cieszy się coraz większym zainteresowaniem wielkopolskich gmin. Wkrótce do Mołdawii ma trafić kolejny, dziesiąty pojazd. Samorząd województwa zachęca jednostki, które mają starsze, ale nadal sprawne wozy, by zgłaszały chęć udziału w projekcie.
To piękna akcja, dzięki której możemy dzielić się dobrem i wzmacniać pożarnictwo tam, gdzie jest to naprawdę potrzebne. Oczywiście zachęcam wszystkich tych, którzy mają jeszcze wozy strażackie, które mogą trafić do Mołdawii, a nie będą już potrzebne tutaj u nas w Polsce, w Wielkopolsce, żeby również się z tym podzielić, żeby skontaktować się z samorządem województwa wielkopolskiego - dodaje Krzysztof Grabowski.
Do tej pory z wielkopolskich jednostek straży pożarnej przekazano do Mołdawii 9 samochodów. Wysłużonych, ale wciąż sprawnych. To efekt współpracy Samorządu Województwa Wielkopolskiego z Fundacją Solidarności Międzynarodowej w Kiszyniowie, która trwa już cztery lata.
