Więcej za śmieci w Ostrowie Wielkopolskim. Docelowo o około 30 procent. Tak zdecydowali radni miejscy podczas wtorkowej sesji. Projekt prezydencki zakładał jednorazowe podniesienie ceny z 29 do 39 złotych. Ale - podwyżka, po wniosku radnych TRZECIEJ DROGI - została podzielona na dwie części. Pierwsza część wejdzie w życie - 1 lutego i będzie to 34 złote za osobę miesięcznie. Druga - docelowa - 1 lipca 2025 roku. I będzie to właśnie 39 złotych.
Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja, bo to kolejna podwyżka wprowadzana przez władze miasta od nowego roku.
Tu nie chodzi o sam fakt podwyżki, bo nie da się jej uniknąć. - mówi radny Koalicji Obywatelskiej, opozycji do prezydent miasta - Przemysław Krysztofiak. - Tu chodzi o to, że kwestię podwyżek podatków czy opłat za śmieci w Ostrowie - determinuje kalendarz wyborczy. Czyli przed wyborami, przez kilka lat się nie podnosi stawek, a potem po wyborach - na raz i to grubo. Tak było na przykład w 2018 roku, kiedy stawki za odbiór śmieci podniesiono - na raz - o około 60 procent z 11 na 18 złotych. Potem delikatne podwyżki, potem cisza i teraz znowu skok o - docelowo - 1/3. A pierwsza podwyżka powinna wejść już z początkiem tego roku, ale to były wybory i nie było odwagi. A przecież wiemy, że już 2023 roku to dla MZO w Ostrowie starta na poziomie 600 tysięcy złotych. Strata za ten rok prognozowana jest na (sic!) 6 milionów. No i trzeba te pieniądze znaleźć. I stąd tak wysoka podwyżka.
Przegłosowane stawka - 34 a potem od lipca 39 złotych - to stawka podstawowa, od której są jednak dwie ulgi - dla dużych rodzin oraz dla mieszkańców domów jednorodzinnych, gdzie jest kompostownik.
Stawka to opłata miesięczna od jednej osoby.
Polecany artykuł: