To na pewno był trudny rok, bo była dobra forma, ale nie szły za nią takie sukcesy - mówi Patryk Wykrota: Wydaje mi się, że po tym sukcesie w Monachium narzuciłem sobie trochę za duże oczekiwania i chyba trochę potrzebowałem takiego sprowadzenia na ziemię. Nawet nie chodzi o jakieś aspekty związane z sukcesem, ale o presję, którą sam sobie narzuciłem – żeby być jeszcze lepszy. A dało to odwrotny efekt. Teraz już spokojniej do tego podchodzę i widzę, że lepiej to na mnie działa. Wyzwanie na nowy rok? Poprawić swoje rekordy życiowe, a w konsekwencji dostać powołanie na mistrzostwa świata sztafet, które z kolei decydować będą o wejściu na igrzyska olimpijskiej. Jeśli oczywiście się zakwalifikujemy. Ta impreza jest najważniejsza w życiu każdego sportowca i takie jest marzenie, żeby na nią pojechać. Robię wszystko by tak się stało.
To był niezwykły rok dla Olgi Szlachty, złotej dziewczyny ostrowskiej i polskiej lekkoatletyki.
Udało mi się poprawić rekord Polski w trójskoku i to co najważniejsze – zdobyć srebrny medal na Festiwalu Europejskim - mówi Olga Szlachta: Myślę, że w tym roku przyszły największe moje osiągnięcia, choć i tak do końca nie jestem zadowolona,. Zawsze oczekuję od siebie więcej i ciężko mi być tak całkiem zadowoloną, ale to na był przełomowy rok. A cel na przyszły rok to na pewno minimum na Mistrzostwa Świata U 20. Nie ukrywam ze marzy mi się medal, choć wiem ze będzie ciężko, ale też wiem na ile mnie stać.
A kciuki za młodych sportowców trzyma Radio Eska.