Sztab kryzysowy ciągle jest jednak w pogotowiu, a jeszcze dziś zabezpieczane dodatkowo będą dwie posesje - mówi burmistrz gminy Marcin Szorski: Na taką wodę jesteśmy na pewno przygotowani, nic nam nie grozi. Pomimo, że wały są nasiąknięte jeszcze po ostatnim razie. Tam gdzie w grobli były ubytki, została wzmocniona, zabezpieczona workami, również w tych miejscach, gdzie były zaniżenia.
Na miejscu cały czas są jednostki OSP, ale żołnierze z wojsk obrony terytorialnej już wyjeżdżają.