Zginął w maszynie, którą sam zbudował
Jak ustaliła policja - 32-latek jechał po drodze gruntowej pojazdem typu buggy, z klatką jako kabiną. Maszyna nie była dopuszczona do ruchu i nie miała żadnych badań technicznych.
- 22 kwietnia o godz. 17:35 w m. Kolonia Obory doszło do zdarzenia, w którym śmierć poniósł 32-letni mieszkaniec gminy Gizałki. Mężczyzna, kierując pojazdem czterokołowym własnej konstrukcji, na prostym odcinku drogi gruntowej, stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł, w wyniku odniesionych obrażeń ciała - poinformowała Monika Kolaska, rzeczniczka KPP w Pleszewie.
Na ten moment nie wiadomo, jak doszło do wypadku. Dokładnie wyjaśni to policyjne dochodzenie.
Polecany artykuł: