Pił kilka energetyków dziennie. Zmarł z przedawkowania. Teraz jego matka walczy o zakaz sprzedaży tych napojów

Matka uzależnionego mężczyzny zaczyna batalię z producentami napojów energetycznych

Mężczyzna był uzależniony od napojów energetycznych. Wypijał ich kilka dziennie. Co więcej, oprócz energetyków, w ciągu dnia pił także kawę i inne napoje zawierające kofeinę. Przez lata uzależnienia wyniszczył swoje serce i wątrobę. Skutki uzależnienia były tragiczne - Michael zmarł mając zaledwie 35 lat.

Obecnie, mama zmarłego Michaela - Shani Clarke - przeżywa śmierć syna i postanowiła, że tragedia, która spotkała jej rodzinę nie pójdzie na marne. Kobieta chce ostrzec i edukować społeczeństwo. W tym celu założyła grupę na Facebooku - "Caffeine Toxicity Death Awareness". Jej celem jest szerzenie wiedzy na temat destrukcyjnych skutków spożywania napojów energetycznych.

Założenie grupy to tylko początek. Shani Clarke walczy, aby nieletni nie mogli pić szkodliwych napojów. W minionym roku, na Uniwersytecie w Waterloo, naukowcy przebadali ponad 2000 osób w wieku od 12 do 24 lat, które spożywały napoje energetyczne w różnych dawkach. Wyniki były jednoznaczne. Ponad 50 proc. badanych doznało negatywnych skutków picia napojów energetycznych, takich jak problemy z sercem, układem oddechowym czy trawiennym - informuje serwis parenting.pl.

Skutki uzależnienia od napojów energetycznych

Długotrwałe spożywanie napojów energetycznych może powodować: nadmierną pobudliwość, kołatanie serca, bezsenność, zawroty głowy, bóle głowy, problemy żołądkowe. Energetyki mogą także wzmagać poziom stresu i powodować stany lękowe, halucynacje, a nawet drgawki czy depresje. Trzęsące się ręce i przyspieszony oddech także należą do najczęściej występujących objawów.

Pobudzenie po wypiciu zawartości puszki trwa zaledwie godzinę. To wszystko za sprawą cukru. U osób, które uzależniły się od energetyków można zaobserwować podwyższony poziom cukru we krwi i huśtawkę nastrojów.