Związany z Ostrowem Wielkopolskim i Kaliszem 57-latek w grudniu został aresztowany na trzy miesiące. A do sądu "poszedł" właśnie akt oskarżenia.
- Przede wszystkim cieszy fakt, że akt oskarżenia trafił tak szybko do sądu - mówi nam Damian Grzeszczyk, pełnomocnik poszkodowanego – dorosłego dziś mężczyzny. - Moim zdaniem świadczy to o tym, że w sprawie są mocne dowody i prokuratura nie miała wątpliwości. Warto zaznaczyć, że podejrzany został zatrzymany w grudniu, wtedy też sąd nie miał wątpliwości, by go aresztować. Teraz prokurator wysłał do sądu akt oskarżenia. Choć z reguły adwokat jest po drugiej stronie niż prokurator - to chylę czoła za pracę jaka została w ostrowskiej prokuraturze wykonana. To ważne bardzo dla mojego klienta, bo znaczy, że mu uwierzono. Teraz czekamy na proces.
Prokuratura, ze względu na delikatny charakter sprawy i dobro ofiary nie ujawnia szczegółów.
Wiemy jednak, że akt oskarżenia to kilkanaście stron opisu krzywdy, która trwać miała ponad 10 lat.
Podczas śledztwa podejrzany usłyszał zarzuty wykorzystania małoletniego. I poddania go tzw. innym czynnościom seksualnym. A także wykorzystania zależności : trener – zawodnik.
Poszkodowany mężczyzna zawiadomienie złożył 1 czerwca ubiegłego roku. Po pół roku śledztwa został zatrzymany i aresztowany podejrzany. Po niespełna trzech miesiącach jest akt oskarżenia.
Pawłowi R. grozi do 12 lat więzienia.
Proces może ruszyć w najbliższych miesiącach.
Polecany artykuł: