Ostrów. Legionella pod kontrolą?

Pochodzące z powiatu ostrowskiego małżeństwo do szpitala w Ostrowie trafiło przed weekendem. Było w poważnym stanie. Szybka diagnoza i antybiotykoterapia pozwoliły na zahamowanie dalszego rozwoju choroby i poprawę zdrowia pacjentów.

Pacjenci trafili z takimi samymi objawami. Wysoka gorączka do 40 stopni, objawy odwodnienia, zaburzenia świadomości, zlewne poty. Przyjęci byli w stanie ogólnym ciężkim. W badaniach laboratoryjnych stwierdziliśmy bardzo wysokie parametry stanu zapalnego. U obu tych pacjentów stwierdziliśmy zapalenie płuc. Ze względu na wywiad, okres wakacyjny, pacjenci przebywali na urlopie w jednej z miejscowości na terenie powiatu pleszewskiego, zostało wykonane badanie moczu na obecność bakterii legionella. Badanie potwierdziło zakażenie – mówił podczas konferencji prasowej w ostrowskim szpitalu Marcin Maślak, szef oddziału izolacyjnego.

Szpital po tej sytuacji nie wprowadza szczególnych obostrzeń związanych właśnie z legionellą.

Niemniej lekarze baczniej przyglądają się pacjentom.

Na dziś nic nie wskazuje na epidemię, zachowujemy spokój – mówi nam Adam Stangret, rzecznik ostrowskiego ZZOZu. - Jeśli są wskazania do badania w kierunku legionelli to je wykonujemy. Mamy bardzo szybkie i dokładne testy, co daje szybką diagnozę i możliwość właściwej reakcji.

Nie jest to tak jak z koronawirusem, problem nowy. Legionellę znamy, być może wcześniej nie było możliwości takiego szybkiego diagnozowania. Na dziś powodów do obaw nie ma, nie należy panikować. Trzeba też poczekać na wyniki badań Sanepidu, jeśli chodzi o źródło zakażenia naszych pacjentów.

Legionellą można się zarazić wdychając powietrze, w którym znajduje się aerozol skażonej bakteriami wody. Objawy choroby pojawiają się w ciągu dwóch tygodni.

Od początku 2023 roku w całej Wielkopolsce zanotowano blisko 20 przypadków zachorowań związanych z legionellą. Jedna osoba zmarła.