Policja, pod nadzorem prokuratora, wyjaśnia - co dokładnie się wydarzyło, gdzie kobieta urodziła dziecko i dlaczego nie w szpitalu.
Trwa wyjaśnianie całej sprawy. Mogę potwierdzić, że w miniony piątek do szpitala w Krotoszynie zgłosiła się 19-letnia kobieta z noworodkiem na rękach. Twierdziła, że dziecko znalazła. Ale po dłuższej rozmowie - przyznała, że je urodziła. Dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Tak samo jak matka.
Obecnie prokurator czeka na ustalenia policji i na przekazanie zgromadzonej w toku postępowania dokumentacji.
Mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Szpital w Krotoszynie szczegółów nie ujawnia. Ale wiemy, że dziecko jest w dobrym stanie.
Dziecko pozostaje pod opieką oddziału noworodkowego. Stan dziecka na dziś jest dobry. Jednak ze względu na dobro sprawy nie będziemy udzielać szczegółowych informacji.
Mówi nam Beata Maj, dyrektorka szpitala w Krotoszynie.
Dochodzenie prowadzi krotoszyńska policja pod nadzorem prokuratury.