Mateusz i Kinga to NIESPAKOWANI. Podróżnicy i miłośnicy wypraw dużych i małych, którzy swoimi przygodami i sposobami na podróże chętnie dzielą się w internecie na profilu NIESPAKOWANI właśnie.
Podróże to ich pasja i sposób na życie, ale też okazje, by spojrzeć na nie z innej perspektywy. I właśnie ona nie raz zachęciła ich do pomocy. Pierwszą swoją zbiórkę zorganizowali na Zanzibarze. Teraz chcą pomóc dzieciakom z Ugandy.
- Zainspirowała nas Ania Małecka, która dokładnie pięć lat temu założyła w Ugandzie sierociniec. Zmieniła całe swoje życie i tam się teraz realizuje niosąc pomoc w bardzo trudnym środowisku. I my chcemy pomóc - mówią Kinga i Mateusz.
Potrzebnych jest bardzo wiele rzeczy. My jednak skupiamy się na kilku. To przede wszystkim proste materiały edukacyjne w języku angielskim, ubrania – przede wszystkim czyste, niezniszczone, na czele z butami dla dzieci w wieku od 8. miesiąca życia do 8 lat. Potrzebne są też pokrowce na materace. Pieluszki. Butelki ze smoczkami, które są tam do kupienia ale są bardzo drogie. Pamiętajmy, że chodzi o rzeczy letnie, wiosenne, te zimowe tam się nie przydadzą, bo wiadomo, że tam inny klimat jest. Natomiast buty powinny być pełne, najlepiej sportowe.
Na ten moment w sierocińcu jest więcej chłopców niż dziewczynek. Ale to się zmienia. Łącznie to około 20 dzieci.
Akcja potrwa do końca listopada. Na przełomie roku pomoc trafi do dzieciaków w Ugandzie.
Wszelkich informacji udzielą bezpośrednio Kinga i Mateusz, znajdziecie ich na Facebookowym fanpage’u jako „Niespakowani”.
https://www.facebook.com/niespakowani
Natomiast więcej o Ani i jej sierocińcu także dowiecie się z fanpage’a Fundacji Agandi TUTAJ: https://www.facebook.com/FundacjaAgandi