Były uderzenia w tarcze, ćwiczenie kopnięć, 4-minutowe pajacyki, nawet pojedynek na wzrok, a to tylko część zadań, jakie dostaliśmy. Najbardziej podobało nam się kopanie i uderzenia w tarcze - mówili zgodnie Fabian, Jagoda, Magda, Ewa i Patryk. I to, że mogliśmy poznać pana Michała i z nim porozmawiać.
Pomyślałam, że takie zajęcia mogą pomóc dzieciakom zobaczyć, że swoje emocje mogą wyładować w inny sposób. Taki trening tez sprawdza ich kondycyjnie, gdzie mają ćwiczenia na czas i muszą je wykonać - dodaje Patrycja Bolach z Gminnej Biblioteki Publicznej, organizatorka spotkania. Taki trening to myślę coś dobrego dla młodzieży. Sprawdza też kondycyjnie ich wytrzymałość, jak sobie radzą z zadaniami na czas. Potrzebują też miejsca i sposoby, gdzie mogliby się wyszumieć.
To dla nich zawsze coś nowego, świeżego i dlatego im się podoba. Nie wszyscy są gotowi na taki rodzaj wysiłku dlatego pierwsze zajęcia są prowadzone trochę zabawowo. Ale widać już wtedy kto się wyłania jako potencjalny zawodnik, kto ma do tego smykałkę - mówi Michał Grzesiak. Mają też sporo pytań - o kolejne walki, kontuzje, czy wygrane przez nokaut.
A Mistrzostwa Europy w Turcji potrwają do 21 listopada. Jako patron medialny radio eska trzyma kciuki za Michała Grzesiaka i naszą reprezentację.