Tysiące martwych pszczół w Pleszewie
- Wszystko wskazuje na to, że rolnik zaczął opryski rzepaku, kiedy jeszcze pszczoły zbierały nektar - mówi Michał Karalus, szef pszczelarzy w Pleszewie. - Ja mam wiedzę od jednego z poszkodowanych pszczelarzy. Z tego co mi powiedział, rolnik wjechał opryskać rzepak na szkodnika, ale w tym czasie jeszcze pszczoły latają, no i pszczoły zostały wytrute. Wiem, że jeden z kolegów całe wiadro martwych pszczół zebrał. Drugi ma lotne pszczoły martwe, te, które zbierają nektar i pyłek też leżą przed wylotkami. Te które zdążyły wejść do ula i tam padły, to inne pszczoły je wynoszą. - dodał pszczelarz. To dramat dla tych pszczelich rodzin, bo już się nie odbudują. A zbiorów w tych pasiekach nie będzie.
Pszczoły są bardzo potrzebne i pożyteczne. Także rolnikom!
- Wszędzie się mówi, żeby nie pryskać w czasie oblotów pszczół - dodaje Michał Karalus. - Trudno wytłumaczyć to, co się wydarzyło. Ludzie zapominają, jak ważne są pszczoły. Dla wszystkich. Postawienie pięciu pni, czyli zasiedlonego pszczołami ula na hektarze upraw, powoduje, że plon wzrasta od 25 do 30 proc. W interesie rolnika jest, by przestrzegał zasad. I o pszczoły dbał. Firmy piszą, że te środki do opryskiwania nie są szkodliwe. To jest kłamstwo - przypomina Karalus. Policja o sprawie już wie, tak samo weterynarz. Pszczelarze zgłosić chcą ją także do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jeśli potwierdzi się teza o zatruciu, jedną z kar dla rolnika może być utrata dofinansowania na pole, które opryskiwał. Pszczelarze straty szacują na co najmniej kilkanaście tysięcy złotych.
Sprawę zbada puławski instytut
Policjanci zawiadomieni o sprawie pobrali próbki od zmarłych pszczół i wysłali je do instytutu w Puławach, w którym zostanie zbadane czym zatruły się pszczoły. Należy pamiętać, że rzepak powinno opryskiwać się wieczorem, gdy pszczoły są już w ulach i pasiekach.
Polecany artykuł: