Kaliski trener piłki ręcznej, który miał molestować jednego z podopiecznych - pozostaje w areszcie. Taka jest decyzja Sądu Okręgowego w Kaliszu.
Zażalenie złożył jego obrońca, ale sąd uznał, że nie można podejrzanego wypuścić.
Sąd Okręgowy w Kaliszu rozpatrywał zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego w Ostrowie z 22 grudnia 2022 roku ws. aresztu dla podejrzanego. Dzisiejszą decyzją Sąd Okręgowy utrzymał w mocy decyzję zaskarżone postanowienie. Jeżeli chodzi o zarzuty, które były objęte i wskazywane przez obrońcę podejrzanego-zmierzały one do tego, że w niedostatecznym stopniu zostały uprawdopodobnione popełnienie czynów przez podejrzanego. Sąd Okręgowy wypowiedział się w ten sposób, że na obecnym etapie postępowania ta przesłanka, jeśli chodzi o wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów, jest spełniona i dlatego jest decyzja o utrzymaniu aresztu. Resztę wyjaśnia postępowanie. Drugą przesłanką jest wysoka kara grożąca podejrzanemu - mówi Edyta Janiszewska, rzeczniczka Sądu Rejonowego w Kaliszu.
Paweł R. został zatrzymany i aresztowany w grudniu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Zdaniem prokuratury miał przez 11 lat wykorzystywać jednego z zawodników. Pierwszy raz, gdy chłopak miał 10 lat.
Sprawa wyszła na jaw wiosną ubiegłego roku, kiedy poszkodowany zgłosił się do prokuratury.
Z tego co wiemy, podejrzany nie przyznał się do winy.
Grozi mu do 12 lat więzienia.
Śledztwo jest w toku. Na razie nie ma mowy o innych ofiarach 57-latka.