Zawodnicy wiedzą jak dumny jestem, gdy osiągają takie wyniki, bo wiem ile to kosztuje pracy – mówi trener i szef klubu Robert Jędrzejewski. Tytuły mistrza świata, wicemistrzostwa i mistrzostwa Europy, czwarte miejsce na mistrzostwach świata – nic wyższego poza olimpiadą już nie ma.
Zdobyłam tytuł wicemistrzyni Europy. Było inaczej niż w Polsce, bo konkurencja jeszcze większa i nikogo nie znałam z zawodników więc nie wiedziałam z kim się mierzę. Wielkie przeżycie, ale bardzo fajne - dodaje Ola Mamos-Budzińska.
Udało mi się poprawić wynik, który miałem na Mistrzostwach Polski - mów Bogdan Wargocki - Tutaj zrobiłem 476 powtórzeń, a założenie było, aby przekroczyć 500. Pod okiem trenera wynik udało się zrobić, jestem zadowolony. Tam byli najlepsi z najlepszych, znaleźć się w tym gronie to duża sprawa.
To jest coś niesamowitego. Wiedząc, że pokonało się ileś tam osób w swojej kategorii i to tych najlepszych z najlepszych. Uczucie nie do opisania, wielka duma - wejść na podium, reprezentować kraj, klub, przyjaciół. Potwierdzenie całej ciężkiej pracy - mówi Paweł Szastok
Jeszcze w lipcu zawodnicy pojadą na mistrzostwa gwardyjskie, organizowane w formule wojskowej, a we wrześniu czekają ich kalifikacje do mistrzostw świata. A patronem medialnym klubu IRONFIT jest Radio Eska.