W nocy były kłopoty z przekazem, więc dopiero nad ranem udało się potwierdził, że z jaja, które pękało już od kilku godzin, wykluło się pierwsze młode.
Teraz czekamy na drugie.
I na tym się skończy, bo tegoroczny sezon jest dla bocianiej pary wyjątkowo trudny.
Gniazdo ciągle atakuje intruz i przez niego dwa jaja, z czterech które zniosła samica, zostały uszkodzone i wyrzucone z gniazda.
Mały bociek numer dwa powinien pojawić się pojutrze.
A wszystko to możecie śledzić : TUTAJ