Kolejne ligowe punkty do zdobycia już w niedzielę. Na wyjeździe z Górnikiem Zabrze zmierzą się szczypiorniści Arged Rebud KPR Ostrovii.
Nastroje w drużynie - po bolesnej porażce w derbach Wielkopolski - wciąż nie są idealne.
No co tutaj dużo mówić, zbieramy się "do kupy". Wyciągamy wnioski, trenujemy, tak by w kolejnych meczach grać lepiej. No nie ma co ukrywać, w sobotę nie byliśmy sobą. Było mnóstwo błędów, które Kalisz wykorzystał. Nie możemy ich powtórzyć.
Mówi nam drugi trener KPR-u - Rafał Stempniak i dodaje, że choć niedzielny przeciwnik jest mocny - to zawodnicy nie zamierzają się poddać.
No my jedziemy tam po prostu dobrze zagrać, pokazać się z lepszej strony i próbować wywalczyć punkty. W ubiegłym roku nam się to udało. W tym roku też już Zabrze jeden mecz przegrało, tak w sposób "nieplanowany". No na pewno nie pojedziemy tam "odegrać meczu". To mogę obiecać. Jedziemy tak zagrać jak najlepiej, jak na ten moment potrafimy.
Obecnie ostrowska drużyna ma siódme miejsce w tabeli Orlen Superligi, jej niedzielny przeciwnik - na czwartym.
Początek meczu 3 grudnia o 16.00 w Zabrzu.
Kciuki za Arged Rebud KPR Ostrovię trzyma Radio Eska.
Polecany artykuł: