Siódma edycja i można powiedzieć siedem tłustych lat dla naszego sportu - mówi Paweł Rajski, starosta ostrowski. Wawrzyny to forma uszanowania dla zawodników i trenerów. To też podziękowanie za to, co było ich udziałem. Co ważne – to nie jest ranking, czy podsumowanie danego roku, ale fantastyczne spotkanie w kameralnych warunkach.
Wśród nagrodzonych znaleźli się między innymi trener żużla Marek Staszewski, drużyny KPR Ostrovia i BM STAL OSTROW, ale też były koszykarz a dziś nauczyciel wf Kamil Sierański, czy Kamila Grzegorowska - trenerka lekkoatletów w KS STAL.
To ogromne wyróżnienie. Naprawdę nie spodziewałam się po tak krótkiej karierze trenerskiej. Są wyniki, są sukcesy i tym bardziej miłe, że zostało to dostrzeżone. I grono wyróżnionych, w którym się znalazłam- to prawdziwy zaszczyt.
Wśród nagrodzonych nie zabrakło też mundurowych, bo WAWRZYNA otrzymał Michał Michalski - trzykrotny Mistrz Polski Służb Mundurowych w Kolarstwie Szosowym. Na co dzień funkcjonariusz ostrowskiej „drogówki”.
Specjalizuję się w wyścigach ze startu wspólnego, gdzie jest rywalizacja tak zwana łokieć w łokieć. Startują wszyscy od razu, a ja preferuję taki krótszy dystans czyli do 80 km. Takie 2 godziny szybkiej jazdy. Lubię też jazdę indywidualną na czas, ale tu już musi być sprzęt – rower czasowy, odpowiedni ubiór, wszystko się liczy, każda sekunda.
Wawrzyny za całokształt otrzymali trenerzy Zenon Walczak i Włodzimierz Szymanowski.