Prawie cały budynek główny jest już wyremontowany, a w części nawet rozbudowany. To kwota ponad 140 milionów złotych, jaką włożyliśmy od 2010 roku. Pieniądze unijne, marszałkowskie, od Jurka Owsiaka, rządowe i oczywiście powiatowe, czyli te od mieszkańców - mówi Paweł Rajski, starosta ostrowski.
Interna B jeszcze do końca marca pełniła funkcję oddziału covidowego. Po remoncie ma 30 łóżek, pokoje z węzłami sanitarnymi, zaplecze socjalne i 6-osobową salę intensywnego nadzoru internistycznego.
Przede wszystkim poprawiły się warunki lokalowe dla pacjentów. Wszystkie sale są wyposażone w węzły sanitarne. Nie ma tak jak przed remontem, że łazienki były na korytarzu i pacjenci wędrowali przez cały korytarz. Także ci, którzy powinni być izolowani więc ta izolacja była iluzoryczna - mówi Piotr Matyjaszczyk, szef oddziału.
Na internie B pracuje 7 lekarzy i 30 pielęgniarek.