Ta zbrodnia wstrząsnęła nie tylko Pleszewem. Zmasakrowane ciało mężczyzny znaleziono na ogródkach działkowych na początku sierpnia 2021 roku.
Podejrzanych o dokonanie zbrodni zatrzymano kilka godzin później. Od tego czasu są tymczasowo aresztowani.
Śledztwo trwało 19 miesięcy, było trudne i żmudne. Trójka podejrzanych musiała zostać poddana obserwacji psychiatrycznej.
Potrzebne też były dokładne analizy licznych narzędzi zbrodni, które sprawcy wyrzucili.
- Nóż, a także części od grilla, którymi zadawano ciosy sprawcy wrzucili do pobliskiego zbiornika wodnego. Płetwonurkowie je wyłowili. Ale trzeba było je poddać drobiazgowej analizie. Dzięki badaniom udało się zebrać dużo danych i przypisać konkretne czyny konkretnym podejrzanym - mówi Esce Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak ustalono - sprawcy zaatakowali 43-latka, gdy ten spał. Mężczyzna nie miał szans na obronę. Najpierw został skopany, potem brutalnie pobity m.in. grillem. Na ciele ofiary ujawniono m.in. 35 ran kłutych.
Motywem zabójstwa miała być m.in. zemsta na mężczyźnie za to, że pobił matkę jednego z oskarżonych, dziś 19-latka. Pozostali to jego znajomi - 29-letnia (dziś) kobieta i 23-letni (dziś) mężczyzna.
Grozi im dożywocie.
Oskarżeni od sierpnia 2021 są tymczasowo aresztowani. Po zatrzymaniu przyznali się do tego, że byli na miejscu zbrodni, ale wzajemnie się oskarżali i zrzucali winę.
Proces powinien ruszyć jeszcze przed wakacjami.
Polecany artykuł: