Były obawy, czy powinniśmy robić koncert zapraszając wszystkich za darmo i poprosić o wpłaty-cegiełki. Czy też wprowadzamy bilety i każdy od razu deklaruje wpłatę. Zaryzykowaliśmy z tym drugi rozwiązaniem i jak widać opłacało się, bo zebraliśmy ponad 100 tysięcy złotych. Myślę, że to jest naprawdę zacna kwota - mówi Janusz Stefański z firmy MJM Prestige, współorganizator wydarzenia.
Na scenie zagrali Big Cyc, Maciej Balcar, Czarno-Czarni, Pectus i Dagadana.
Rozmawialiśmy tez z innymi artystami. To nie był kłopot, że mają wystąpić za darmo, nie podlegało to w ogóle dyskusji. Bardziej to kwestia terminów. Czas przygotowania tego koncertu – 6 dni – sprawił, że po prostu nie wszyscy byli wolni. Większość artystów miała inne zobowiązania, nie dające się pogodzić. Nie było tematu pieniędzy. Dziś jesteśmy zjednoczeni w tym, że chcemy pomagać - dodaje Stefański
Pieniądze trafią na pomoc dla dwóch miast Ukrainy- Charkowa i Chersonia.