Samo objęcie wszystkich szkół pomocą psychologiczno-pedagogiczną kosztowało nas ponad pół miliona złotych. Wydaje się dużo, ale jak słyszymy te poszczególne historie uczniów i rodziców, bo oni też korzystają z tej pomocy,to wiemy, że jest taka potrzeba. Natomiast w ciągu kilku godzin w tygodniu psycholog czy pedagog nie są w stanie wszystkim jej udzielić - mówi szefowa powiatowej komisji edukacji Sylwia Nowicka.
Ostatnie zdarzenia, jakie miały miejsce w jednej z naszych szkół i na terenie samego powiatu pokazują że pandemia mocno nadwyrężyła nasze zdrowie psychiczne. Nie tylko u dzieci, ale też rodziców i nauczycieli. Jeśli nie zaczniemy czegoś robić to będzie tylko gorzej - dodaje radna.

i
Psycholog w szkołach średnich zatrudniony jest od tego roku szkolnego. Powiat płaci za to z własnego budżetu.
az