To jest coś absolutnie wyjątkowego - mówi Bartosz Sobolewski konserwator zabytków - Zwykle jest tak, że renowacje, czyszczenie nie pozwala już wydobyć tego, co jest pod spodem. Tym razem polichromie w bocznym ołtarzu ocalały, będziemy mogli je oczyścić i pokazać.
Ołtarz został już zdemontowany i przewieziony do pracowni w Toruniu. Prace nad nim potrwają kilka miesięcy.