Jedni potrzebują więcej przestrzeni, drudzy chcą w ogóle wrócić do działania. Wystarczyło zatem rzucić pomysł, dogadać szczegóły – i każdy jest zadowolony. Ostrowski Klub Stara Przepompownia wspólnie z restauracją Trzy Światy, która mieści się w tym samym budynku, razem „wracają do gry”. To pokazuje, że w trudnych czasach pandemii jest solidarność w biznesie.
Idea „połączenia sił” wynika z nowych przepisów. Restauracje musiały dostosować się do nowych wymogów sanitarnych. Większa przestrzeń na jednego klienta, mniej osób w lokalach. Przez to konieczna była redukcja miejsc w restauracjach czy barach. Ważne jest przestrzeganie odległości – minimum 1,5 metra między stolikami. Do tego obowiązkowe stosowanie się do zasad reżimu sanitarnego przez obsługę i gości. W niektórych przypadkach montowanie ścianek na stolikach.
Jeszcze trudniejszą sytuację mają kluby muzyczne i dyskoteki, które nadal nie mogą wrócić do normalnego funkcjonowania. Jeśli jednak klub może oddać trochę miejsca restauracji i samemu zaserwować muzykę gościom? Tak właśnie wymyślono w Ostrowie. I zyskają na tym wszyscy.
Goście będą mieli więcej miejsca i łatwiej będzie im „wywalczyć” miejsce przy stoliku – których fizycznie przybędzie. Dodatkowo mogą skorzystać z oferty nie jednego a dwóch miejsc. O korzyściach dla samego klubu i restauracji nie trzeba mówić. Po prostu mogą prowadzić swój biznes, co po kilku tygodniach w zawieszeniu jest na wagę złota. Projekt pod nazwą „GastroParty” rusza 21.05. Na początek przygotowano 3 propozycje – od czwartku do soboty. W kolejnych tygodniach będą się odbywały kolejne, cykliczne wydarzenia.