To jedna z wielu takich spraw w Polsce.
Władze komunistyczne - w połowie ubiegłego wieku - zabrały ostrzeszowskiej parafii grunty – w sumie prawie 13 hektarów. Dziś są na nich szkoła, przedszkole czy miejskie targowisko. A kościół chce zadośćuczynienia.
Sprawa toczy się od 2011 roku. Była nawet propozycja ugody i przekazaniu parafii innych gruntów, ale do umowy nie doszło.
Teraz wyrok wydał Sąd Okręgowy w Kaliszu i zgodnie z nim - koszty poniesiemy wszyscy - bo odszkodowanie kościołowi – w wysokości ponad 25 milionów złotych zapłaci państwo.
Wyrok nie jest prawomocny. Strony mogą się odwołać.
O sprawie poinformował na swoim facebookowym profilu burmistrz Ostrzeszowa - Patryk Jędrowiak.
- Taki finał jest dla samorządu bardzo dobry - uważa włodarz.
- Po kilkunastu latach zakończył się proces z pozwu parafii farnej ws. nienależnie zabranych gruntów w 1950 roku. W przypadku samorządu Miasta i Gminy Ostrzeszów sprawa dotyczyła prawie 13 ha działek, na których obecnie istnieją między innymi Szkoła Podstawowa nr 1, Przedszkole nr 5 czy targowisko miejskie. Od początku gdy zostałem Burmistrzem argumentowałem, że odpowiedzialność za te kwestie powinien ponieść Skarb Państwa, gdyż to on odbierał grunty Kościołowi. Jeszcze w 2014 roku mój poprzednik chciał zawrzeć ugodę z parafią i uznając roszczenia zwrócić ponad 3,5 ha działek przy Drodze Krajowej nr 11 oraz przekazać gruntu zamienne o pow. 7,73 ha przy Drodze Wojewódzkiej nr 444 w pobliżu strefy ekonomicznej. Ugoda pomimo wstępnej akceptacji nie doszła jednak wówczas do skutku dzięki decyzji ówczesnego proboszcza ks. Szkaradkiewicza. Na szczęście moje stanowisko broniące interesu gminy podzieliła także Rada Miejska minionej kadencji i od tego momentu wnioskowaliśmy o zachowanie wszystkich działek w majątku naszego samorządu i wypłacenie ewentualnego odszkodowania w całości przez Skarb Państwa. Sąd Okręgowy w Kaliszu swoim wyrokiem w całości uwzględnił nasze stanowisko! Najważniejszą częścią wyroku z minionego tygodnia jest zasądzenie ponad 25,4 mln złotych na rzecz parafii farnej w całości od Skarbu Państwa. Taka decyzja jest moim zdaniem pozytywnym zakończeniem zarówno dla naszego samorządu, jak i dla strony kościelnej. Od wyroku wszystkim stronom przysługuje odwołanie. Mam jednak nadzieję, że takie nie wpłynie, a tym samym sprawa sądowa rozpoczęta pozwem z 2011 roku dobiegnie końca.
Serdecznie dziękuję reprezentującym nasz samorząd przez te lata mecenasom: pani Irenie Ślęzak i panu Arturowi Derewieckiemu - czytamy na facebookowym profilu burmistrza.
Źródło: Ostrzeszów. Jest wyrok sądu ws. odszkodowania dla parafii farnej