Wygrana po bardzo nerwowej – szczególnie drugiej połowie. Arged Rebud KPR Ostrovia pokonała wczoraj Energę Wybrzeże Gdańsk – 30 do 28.
Pierwsze minuty to zdecydowana dominacja ostrowian, ale potem – prawdziwy rollercoaster dla kibiców – i finalnie zwycięstwo.
No...tak nie może być. Prowadzimy sześcioma punktami, a na przerwę schodzimy z jedną bramką "w plecy". Potem druga połowa to gonitwa i akcja "bramka za bramkę". Ja wiem, że taka gra kibicom się podoba, że są emocje - a o to także w sporcie chodzi. Niemniej...no trzeba się szanować. Trzeba przeanalizować ten mecz, wyciągnąć wnioski.
Mówił nam tuż po meczu trener ostrowian Maciej Nowakowski.
Teraz czas na analizę błędów – tak by ich nie powtarzać i mocne przygotowania do sobotnich derbów Wielkopolski. W Kaliszu - w hali Arena - KPR zmierzy się z MKS-em.
Medialnym partnerem ostrowskich szczypiornistów jest Radio Eska.