- Dzień praktycznie jak każdy inny, obsada standardowa - mówi zastępca szefa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowie Adam Stangret.
Wigilia i święta Bożego Narodzenia to czas normalnej pracy dla lekarzy i ratowników z ostrowskiego - i nie tylko - SOR-u.
- Każdy musi liczyć się z tym, że jak nie w tym to w następnym roku święta spędzi w pracy - taka specyfika tego zawodu - dodaje Stangret.
Jak co roku pacjentów nie brakuje, z tym, że więcej niż zwykle jest tych pijanych.
Jeszcze więcej jak zwykle osób pijanych. No to są tutaj, niestety, takie nasze przywary, że wiele osób świętuje właśnie w ten sposób. I różne takie wynikające z tego konsekwencje czy urazy, czy inne sytuacje przykre spotykają, i wtedy takie osoby trafiają do nas.
mówi Adam Stangret i dodaje, że czasu na wspólną wigilijną kolację nie było, ale świątecznych akcentów nie brakuje. Są na oddziale mniejsze i większe choinki a i trochę świątecznych przysmaków też się znalazło.
Nie ma sytuacji takiej, żeby wszyscy na raz byli na miejscu, więc taka wspólna wigilijna kolacja to raczej odpada. Natomiast no są takie akcenty świąteczne, potrawy z akcentami wigilijnymi, czy jakieś tam wystrojenie pomieszczeń tylko jakaś mała choinka, stroiki czy bombki. Tego typu. Żeby chociaż w jakimś zakresie tę atmosferę świąt tutaj poczuć.
Tylko w powiecie ostrowskim do pacjentów wyjeżdża 6 zespołów karetek, przy Szpitalnym Oddziale Ratunkowym działa też wieczorna i świąteczna pomoc lekarska tzw. wieczorynka.
Polecany artykuł: