Do tragicznego wypadku doszło w sobotni poranek, w siedzibie PSP w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie odbywały się obowiązkowe szkolenia strażaków ochotników.
Jak ustalono - podczas ćwiczeń w komorze dymowej 39-letni strażak z Żernik w powiecie kaliskim, zasłabł i stracił przytomność. Zmarł w szpitalu w Ostrowie.
Dziś w Zakładzie Medycyny Sądowej została przeprowadzona sądowo-lekarska sekcja zwłok 39-latka - mówi nam Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - We wstępnych ustaleniach biegli nie byli w stanie stwierdzić jednoznacznie co było przyczyną zgonu. Dlatego decyzją obecnego na miejscu prokuratora, zlecono dodatkowe badania krwi, badania histopatologiczne wycinków i badania ciałka szklistego. Dopiero po otrzymaniu wyników tych badań oraz analizie wszystkich dowodów będzie możliwa ocena prawno-karna tego zdarzenia.
W sprawie przesłuchano już świadków. Zabezpieczony został także zapis monitoringu - szkolenia i ćwiczenia w komorze dymowej są w całości monitorowane i nadzorowane.
Prócz prokuratury sprawę śmierci ochotnika bada specjalna komisja Państwowej Straży Pożarnej.