Nie tylko w policji i grupach ratowniczych, ale też na kolei, służą psy. W całej Polsce w ramach Służby Ochrony Kolei mundur nosi 75 czworonożnych funkcjonariuszy. W Wielkopolsce siedem.
Jednym z nich jest 4 - letni DABO, owczarek belgijski, który od trzech lat patronuje tereny kolejowe w Ostrowie Wielkopolskim.
Jego praca na tym polega, żeby patrolował. Piesek broni mnie przede wszystkim, tak, przed napastnikami. Ale dodatkowo jest też przeszkolony do pościgu. Jeżeli byśmy mieli jakichś graficiarzy czy kogoś, kto by uciekał, to jak najbardziej ten piesek jest do tego przeszkolony, żeby go zatrzymać.
Mówi nam opiekun DABO, Michał Grześkowiak, który dodaje, że psy patrolowe pomagają w codziennej pracy "SOK-istów", ale też biorą udział w akcjach specjalnych.
Czasy robią się coraz bardziej niebezpieczne ze względu na imigrację i tak dalej. Ale też mamy różne działania z kibicami i zabezpieczenia stacji, terenów, gdzie tak naprawdę podróżni podróżują. I my musimy zabezpieczyć, żeby oni byli zawsze bezpieczni.
DABO kiedyś zatrzymał grupę młodzieży, która tak naprawdę chodziła po wagonach. Było to bardzo niebezpieczne ze względu na to, że wiadomo, pociąg może ruszyć w każdej chwili, a oni sobie po prostu skakali, robili sobie zdjęcia. Różne też inne rzeczy. No i po prostu zatrzymaliśmy tą młodzież, która była przekazana później do rodziców. Generalnie różne są sytuacje. U nas może trochę teraz jest spokojniej, ale też mamy różne delegacje. I to na granicy, i gdzie indziej. Więc na pewno te pieski mają co robić.
Psy służą na kolei tak długo, jak pozwoli im zdrowie. Są cały czas szkolone. Po służbie - przechodzą na zasłużoną psią emeryturę.
W całej Polsce w SOK służą głównie owczarki - belgijskie, niemieckie i holenderskie.

i