Najważniejsza była wiedza o masażu, głównie sportowym i tym w fizjoprofilaktyce - mówi Dominik Dwornik. Każdy ma innego pacjenta, ale to samo zadanie. Najpierw trzeba było się zapoznać z zadaniem, przeprowadzić wywiad z pacjentem, dokonać oceny stanu i potem jest godzina na wykonanie masażu. To daje swobodę i nie trzeba było się spieszyć. Moje zadanie było takie – kobieta jeżdżąca na rowerze w górach upadła i złamała kość udową wieloodłamowo. Miała już zrobioną stabilizację śródszpikową, była blizna 6-tygodniowa z przeczulicą skórną, ograniczenie ruchomości w stawie biodrowym i kolanowym. Zadanie dość złożone i niełatwe, bo było sporo przeciwwskazań, ale do zrobienia.

i
Dominik Dwornik jest w ostrowskim "Medyku" studentem 2 roku klasy technik masażysta pod opieką Bianki Jarczak. A szkoła jako laureat w przyszłym roku będzie gospodarzem i organizatorem kolejnej edycji konkursu.

i