Na Zębcowie nowy zbiornik retencyjny, w centrum miasta - kolejne kilometry kanalizacji deszczowej, by woda miała gdzie spływać. Ostrów szuka rozwiązania na skutki ulew. Ostatnie deszcz pokazały - zresztą nie po raz pierwszy - że miasto w wielu miejscach - przy dużych ulewach - po prostu PŁYNIE.
Dotyczy to w szczególności centrum i okolic Urzędu Miejskiego i parku, ulicy Krotoszyńskiej pod wiaduktem czy ulicy Zębcowskiej. Stąd pomysł na nowy zbiornik na Zębcowie właśnie.
To temat arcytrudny. Nie ma się co oszukiwać - mówi Mikołaj Kostka, wiceprezydent Ostrowa. - I na pewno będzie tak, że w przypadku gwałtownych, dużych ulew ulice będą zalewane. Ale zrobimy wszystko, by skutki tych opadów były jak najmniej odczuwalne. Mamy plany. To rozbudowa i budowa kolejnych kolektorów kanalizacji deszczowej. Od terenu Parku Miejskiego w ciągu ulicy Powstańców Wielkopolskich, przez Harcerską, Bajanowskiego i Rejmonta. Jesteśmy na etapie dopracowywanych dokumentacji projektowych. Podzieliliśmy to zadanie na dwie części. Pierwsza część to budowa kolektora od ulicy Bojanowskiego do Reymonta i tu mamy już pozwolenie na budowę. Chcemy też wybudować kolejny zbiornik retencyjny, w rejonie ulicy Zębcowskiej. Na Budowlanych. Tutaj musimy zmienić plan zagospodarowania, tak by połączyć w tym miejscu wiele funkcji - chcemy też tam zrobić taką strefę buforową - strefę zieleni i właśnie wybudować tam zbiornik retencyjny.
Plan jest - miasto daje sobie kilka lat na jego realizację. Do tego czasu, w przypadku intensywnych opadów - trzeba liczyć się z zalewanie ulic czy podtapianiem niektórych posesji.