Kamizelka, na której umieszczone są specjalne kamery, oprzyrządowanie i bateria waży około 2 i pół kilograma. I dla psa służbowego, który podobne „umundurowanie” miał już na sobie – nie jest specjalnym obciążeniem – zapewnia Mariusz Lis z Ostrowa, hodowca owczarków belgijskich, właściciel 10-miesięcznego Devila, który urządzenie testuje.
Ważne jest to, co może to nam dać w przypadku akcji ratowniczych – dodaje Mariusz Lis, który przez 20 lat służył w policji w Ostrowie, był przewodnikiem psa służbowego i doskonale temat rozumie. – Jest to system, który w przyszłości, domniemujemy, pozwoli uratować niejedno życie. Takie są cele tego projektu, żeby w przyszłości usprawnić pracę przewodników psów służbowych i wykluczyć wiele zagrożeń, na które są narażeni. Janusz Będkowski, z którym trochę się już znamy, jest mózgiem technicznym tego zadania i to on przygotował cały sprzęt. My z Devilem go testujemy po raz pierwszy na ulicach Ostrowa.
A ów sprzęt do przede wszystkim dwie kamery, które pozwalają na „zobaczenie” i zapisanie wszystkiego, co widzi pies w promieniu do 70 metrów, 360 stopni. To bardzo dokładny zapis – bo to laserowe systemy pomiarowe 3D. Do tego tego obowiązkowy program w komputerze, który wszystko pokaże. No i jeszcze kilka innych urządzeń, w tym bateria pozwalająca na pracę kamerom na grzbiecie psa.
Jeśli ktoś kojarzy googlowski system Street View – to jest to coś bardzo podobnego – tylko w skali mikro, tak by się zmieściło na psie. I obraz też jest podobny – z tym, że nie jest to fotografia ale zapis cyfrowy, który pozwala na dokładne zobaczenie danego miejsca – dodaje Janusz Będkowski, autor projektu, inżynier PAN z Instytutu Podstawowych Problemów Techniki. - To jest pierwszy taki system na świecie, nie ma punktu odniesienia. Jest to rzecz nowa. Jesteśmy pionierami. Pracujemy nad nim od roku, docelowo liczmy, że skończy się to książką. No i realnym wsparciem dla psów służbowych i ich przewodników. W naszej grupie jest też policjantka Edyta Mądrzycka, która wspiera nas w tym działaniu. Jeśli pies podczas akcji będzie miał takie urządzenie – to daje ono nie tylko obraz miejsca, gdzie pies się znajduje, ale pozwala też przewodnikowi psa jeszcze bardziej skupić na swojej roli, nie musi się dekoncentrować na rzeczach pobocznych, dlatego że urządzenie nagra wszystko to co jest dookoła.
Prace trwają. Obecnie testowany jest szósty już prototyp. Jak wszystko się uda – Ostrów – no dobra DEVIL z Ostrowa będzie miał swój udział w sukcesie.
Polecany artykuł: