Obiecują szybki zysk albo ochronę pieniędzy. A ofiary potem tracą nawet po kilkaset tysięcy złotych.
Cyberprzestępscy coraz bardziej aktywni na terenie powiatu ostrowskiego.
W ubiegłym roku dokonali 503 przestępstwa a ich ofiary straciły łącznie prawie 2 i pół miliona złotych. Najczęściej było to kilka bądź kilkanaście tysięcy. Ale byli i tacy, którzy zwodzeni obietnicą szybkiego, dużego zysku oddali oszustom 200 i 300 tysięcy złotych.
Przestępcy bazują na tym, że ludzie chcą się szybko wzbogacić i liczą na duży zysk. I wchodzą z ofiarami w grę. Na początku nawet te zyski pokazują i kiedy ofiara traci czujność - bezwzględnie ją okradają. Pod pretekstem przeprowadzania jakiś inwestycji - oszuści nakłaniają poszkodowanych do tego, by instalowali na swoich komputerach różnego typu oprogramowania, które umożliwiają sprawcom podgląd dokonywanych czynności, oszuści widzą nasze hasła i loginy, a nierzadko po prostu przejmują nad wszystkim kontrolę i czyszczą nam konta lub biorą "na nas" pożyczki. Szkody potrafią być naprawdę wysokie.
Mówi nam szef policji w Ostrowie Piotr Wilkowski.
Oszuści są coraz sprytniejsi i cierpliwi - potrafią nawet przez kilka tygodni czy miesięcy zwodzić swoją ofiarę - że ta w końcu zawierza im swoje pieniądze, które wtedy SZYBKO traci. A niestety ich odzyskanie jest bardzo trudne, a czasami nawet niemożliwe.
Liczba przestępstw w cyberprzestrzeni rośnie od lat. Dlatego policja kolejny raz apeluje, by nie ufać nieznajomym i nie inwestować w niepewne źródła.
Polecany artykuł: