To inicjatywa obecnej dyrektorki Magdaleny Wojtasz.
W kraju, który walczy o swoją tożsamość, bardzo istotne jest to, żeby podkreślać to, co innym jesteśmy winni i wskazywać tych, z których ta nasza tożsamość się wywodzi – mówi dyrektorka. - A tożsamość tej szkoły związana jest z dyrektorem Gostomczykiem, bo kiedy dostał dwie czy trzy klasy przyzakładowe przy ZAPie do prowadzenia to wymyślił sobie IDEĘ, że dla zakładu, który się będzie rozwijał potrzebna jest szkoła z prawdziwego zdarzenia. I rozpoczął to dzieło, które jest z nami już ponad 60 lat. I trudno wyobrazić sobie inny ruch niż to, by uczcić tego człowieka.
Uroczystości zaplanowano na 5 września.
Imię otrzyma działające w ZAP-pie Technikum nr 1. W szkole pojawi się też tablica upamiętniająca, a przed nią zostanie posadzony TULIPANOWIEC. Drzewo, które ma przypominać byłego dyrektora.
Dziś ZAP to jedna z najlepszych i najbardziej nowoczesnych szkół nie tylko w regionie – dodaje Magdalena Wojtasz. - Nasi absolwenci robią kariery na całym świecie, mamy ich też na przykład w słynnej Dolinie Krzemowej. I zależy nam na tym, by ci, którzy dopiero rozpoczynają u nas naukę lub dopiero do nas trafią wiedzieli dokładnie, dzięki komu ta szkoła jest.
Obecnie ZAP to 998 uczniów plus 270, którzy naukę rozpoczną we wrześniu. Kadra nauczycielska liczy ponad 80 osób, administracja to 40 pracowników.
Waldemar Gostomczyk urodził się 6 maja 1930 roku. Zmarł we wrześniu ubiegłego.
Praktycznie przez całe swoje zawodowe życie związany był właśnie z Zespołem Szkól Technicznych przy Poznańskiej w Ostrowie. Był dyrektorem szkoły w latach 1966 - 2002, a potem jak już opuści gabinet w głównym budynku – kierował przyszkolnym basenem.
Decyzję o nadaniu szkole jego imienia JEDNOGŁOŚNIE zatwierdzili radni powiatu ostrowskiego podczas ostatniej sesji.
Polecany artykuł: