Wiedzieliście, że z fusów kawy, które najczęściej trafiają do zlewu można robić naprawdę fajne rzeczy? Można z nich na przykład tworzyć obrazy - i to nie tylko takie na papierze. Wie o tym z pewnością pochodząca z Odolanowa Gosia Dambek, która właśnie .... maluje kawą.
Gdy mówię o tym, że maluję kawą na twarzach odbiorców pojawia się zdziwienie i zawsze widzę w oczach pytanie, ale jak to kawą? Można malować kawą? Okazuje się, że można. Wiele historii w moim życiu to kwestia przypadku. Tak samo było również w tej kwestii. Pamiętam, że był to taki wieczór, kiedy to pisałam dość rozległy i trudny artykuł naukowy na konferencję. Czas gonił, deadline był dosłownie za rogiem, ja cała zdenerwowana, a że zawsze podczas pracy lubię pić kawę to zdarzyło się tak, że kubek z kawą rozlał się na mój artykuł. Oczywiście, artykuł musiałam wydrukować jeszcze raz, ale w tej całej złości, która w tamtym momencie zaczęła we mnie wzbierać pomyślałam sobie, że ta rozlana kawa tworzy całkiem ciekawe formy na papierze i przyszło mi do głowy, że co by było, gdyby grubość papieru była inna i co, gdyby też zmienić trochę gęstość kawy? No i tak metodą prób i błędów doszłam do tego, że odpowiednia grubość papieru i odpowiednie rozwodnienie bądź zagęstnienie kawy powoduje to, że kawa zachowuje się jak akwarela. I tak to się zaczęło - mówi Gosia Dambek.
Odolanowska artystka najbardziej lubi malować wizerunki świętych, choć w swoim portfolio ma też inne motywy.
Tematy, które najczęściej pojawiają się w moich pracach to święci, świątki, Maryje, anioły. Początki mojego malowania związane są z fascynacją - z resztą trwa ona do teraz - takim naiwnym malarstwem świątków na szkle. To się głównie pojawiało w okolicach Zakopanego, gdzieś na terenach górskich i podgórskich. Zafascynowała mnie ta naiwność, to przedstawienie trochę à'la Nikifor tych Maryjek. I pamiętam, że te moje pierwsze Maryjki były nawiązaniem do tego malarstwa na szkle. (...) Malowałam kawą już konie, które są dość trudnym tematem, malowałam portrety, elementy architektury. Pojawił się też cykl motocykli OSA - dodaje Gosia.
A jaka kawa do malowania jest najlepsza? I czy jest to zajęcie dla każdego? Posłuchajcie sami ;)