Policja nieustannie ostrzega i apeluje o ostrożność, ale mimo tylko do ostrowskiej jednostki codziennie zgłasza się kilka a nawet kilkanaście poszkodowanych osób. Zgłaszają, że stracili pieniądze, bo weszli w wysłane im linki i tym samym wpuścili przestępców na swoje konta bankowe. Albo kupili bilety na duże koncerty czy festiwale od prywatnych osób, nie sprawdzając ich wiarygodności i też stracili pieniądze. To jedynie niektóre ze sposobów działań oszustów. Coraz więcej jest jednak zgłoszeń o tym, że ktoś jest szantażowany.
Dziś grozi nam nie tylko utrata pieniędzy, ale właśnie szkody osobiste - mówi Lucyna Domagała z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą w policji w Ostrowie – Zgłaszają się do nas osoby, które mówią, że otrzymały wiadomości, z nieznanych kont. Autorzy tych wiadomości informują, że mają w posiadaniu nagie zdjęcia albo filmiki erotyczne z udziałem poszkodowanych i grożą opublikowaniem ich w sieci. Obiecują, że oddadzą oryginał nagrania jeśli dostaną pieniądze. Przy czym bardzo często są to osoby, które w ogóle nie mają takich zdjęć ani filmów na swoich telefonach czy komputerach. Są zdezorientowane, nie wiedzą o co chodzi, skąd się to wzięło. Zdarza się jednak, że faktycznie niektóre osoby takimi zdjęciami się dzieliły w sieci i teraz nie mogą mieć pewności, czy szantażysta faktycznie nie wszedł w ich posiadanie. To są te największe zagrożenia jeśli chodzi o internet.
Wszelkie próby wyłudzenia czy szantażu należy zgłosić na policję.