Potrzeba wzięła się z lokalizacji naszej placówki - mówi dyrektor szkoły Tomasz Kuczma - Po wszystkich ulewnych deszczach podtapiało nam najniżej położone pomieszczenia te w szkole jak i w internacie. Instalacja miejska nie nadążała z odbiorem wody. Stąd decyzja, by wymienić nasze instalacje na nowe. To jednak nie wszystko, bo powstały tu trzy duże zbiorniki retencyjne, które powinny sobie poradzić z ulewami. Przy okazji tych ziemnych robót zapadła decyzja, by wreszcie uporządkować kwestie parkingowe i całego otoczenia szkoły, bo do tej pory to była wolna amerykanka. Są więc miejsca dla samochodów, wytyczone drogi zgodnie z zaleceniami straży pożarnej, ale też nowe nasadzenia zieleni i mała architektura.
Całość prac kosztować ma blisko 7 milionów złotych. Pieniądze pochodzą z budżetu Urzędu Marszałkowskiego.